Bardzo proszę o sugestie odnośnie optymalnej formy leczenia, konsultowałam się z 3 lekarzami i każdy ma inne podejście, aktualna prowadząca chce rozpocząć od chemoterapii (czego ja wolałabym uniknąć). 5 grudnia miałam mastektomię lewej piersi z wycięciem węzłów metodą Maddena, wyniki pooperacyjne – promienisty guz o wymiarach 2,1×1,5×2 cm z marginesem najwęższym od strony powięzi szerokości 0,1 cm, od góry 3 cm od dołu 5 cm. Rak NST G2 (cewki 2 pkt, poliformizm 2 pkt, aktywność 15 mitoz/10HPF 2 pkt), stwierdzono cechy inwazji naczyń w sąsiedztwie guza, rak o naciekającym typie wzrostu max średnica 21mm, widoczne drugie ognisko raka inwazyjnego 1,75 mm, na terenie i w otoczeniu guza rozległa składowa raka wewnątrzprzewodowego, G2 lity sitowaty w części z martwicą centralną średnicy do 38 mm, Stwierdzono cechy kanceryzacji zrazików. Uwidoczniono komórki mioepitelialne wokól utkania raka inwazyjnego (CK5/6, p63). Rak zrazikowy in situ. Markroprzerzut do 1 spośród 8 węzłów chłonnych pachy 1/8. Srednica przerzutu 8 mm, przekracza ogniskowo torebkę węzła i nacieka tkankę okołowęzłową. pT2(m)N1a. Po biopsji :
– silna i umiarkowanie nasilona ekspresja receptora estrogenowego i progesteronowego po 80%, H-score 220, status Her 2 ujemny (1+), ki67 – 10,2%, luminalny A.
Jednej lekarz za radio i hormonoterapią, drugi zastanawia się dodatkowo nad chemią (uzależnia od wyników węzła, który aktualnie jest badany), dziś na konsultacji usłyszałam, że Pani doktor zaczęłaby od 4 cykli chemii.
Odpowiada dr n.med. Robert Wiraszka:
Typ luminalny A generalnie leczymy hormonoterapią (tu – w skojarzeniu z radioterapią), można rozważyć całkowitą blokadę estrogenową, jeśli Pani miesiączkuje. Chemioterapię raczek rezerwujemy dla choroby o dużym potencjale i tzw. niekorzystnej histopatologii – w Pani przypadku dwuogniskowość raka, kanceryzacja, rak in situ, zajęcie 1 węzła z naciekaniem otoczenia – można pomyśleć o 4 cyklach AC / TC. Każda z tych opcji znajdzie uzasadnienie. Pewną pomocą może być kalkulator MAGEE (dostępny w internecie). Natomiast wart też pomyśleć o MRI drugiej piersi i w. badaniu genetycznym BRCA1.